Ciekawostka - Wołosań jest rodzaju żeńskiego, więc mówimy "na Wołosani" a nie "na Wołosaniu"
Dzisiejszym etapem opuszczamy Bieszczady i wchodzimy w Beskid Niski, co oznacza, że przez długi czas nie będzie na szlaku żadnego "tysięcznika". Kolejny to dopiero po przejściu przez Krynicę.
Dzisiaj szczyt osiągnięty prawie na początku etapu. Potem już tylko zejścia i wędrówka grzbietami. Na szczycie zastaje nas chmurka, jest przyjemnie chłodno (dzień słoneczny, po południu upalny).
"Ciekawszym" szczytem jest Chryszczata (991m, po drugiej stronie przełęczy Żebrak), z którą związana jest wojenno-partyzancka historia, znaczona licznymi krzyżami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz