Analytics

English blog

Snufkin - my blog in English

Hello English speakers , My blog is in Polish and it will stay that way. You can use the Google translate widget provided. This said, I have...

24 lip 2020

Dwie Rycerki i dwie pory roku

W 2019 kilka razy byłem w okolicach Rycerzowej. Mnóstwo szlaków i można zaplanować różne trasy i trafić do siodła między Rycerzową Małą a Wielką. Na koniec sezonu zorganizowałem dwie wycieczki w to pasmo. Obie trasy w jednym poście, obie z listopada 2019, pierwsza 9.11, druga 10.11. To samo pasmo, część trasy pokrywa się, a jaka różnica!


Trasa #1: Roztoki - Schronisko Przegibek - czerwony szlak - Wielka Racza - Roztoki


Parkujemy na rozległym placu w Roztokach (dojazd od Rycerki Górnej)

Idziemy liczną grupą, w tym Grażyna - pani która na emeryturze zdobywa Diadem Gór Polskich - 80 szczytów, w każdym paśmie górskim.


Jest chłodny, wilgotny listopadowy dzień. Parę lat temu w taką pogodę siedziałbym w domu. Ale jakieś tryby w mózgu mi przestawiły i teraz taka pogoda jest bliska ideałowi. Nie można robić szerokich panoram, ale jesienne, zamglone góry są bardzo klimatyczne.



Trasa prowadzi do Schroniska PTTK na Przegibku, skąd wchodzimy na masyw zwieńczony Wielką Raczą. Po osiągnięciu pasma szczytowego jest prawie płasko, jedyne bardziej strome podejście jest w miejscu gdzie szlak zbliża się do granicy PL-SK.



Szlak wiedzie przez las, ale jest kilka dobrych punktów widokowych.


Na koniec obiad w Schronisku PTTK na Wielkiej Raczy i schodzimy na parking. 

Dwa dni później...

Trasa #2: Joneczkowe Rycerki - Wlk Rycerzowa - Przegibek - Joneczkowe Rycerki


Tym razem tylko w trzech, w tym Robert vel Traper. Parkujemy w Joneczkowych Rycerkach (dojazd z Rycerki Dolnej). W miejscu odejścia szlaku niebieskiego na Mladą Horę od zielonego na Przegibek jest mały parking. I niespodzianka - byliśmy przecież w sąsiedniej dolinie dwa dni temu, była bardzo jesienna Jesień, a tu bardzo zimowa Zima!



I to jaka zima! Piękna, słoneczna, najbardziej zimowa jaką można sobie wyobrazić! Pogoda jest rewelacyjna, po świeżym opadzie śniegu jest bezchmurnie, bezwietrznie i w ciągu dnia temperatura rośnie. Gdy wrócimy na parking, po śniegu nie będzie śladu. Ale na razie co dwa kroki zdjęcie.



Po dojściu do szlaku czerwonego na Rycerzową jest strome (i niestety rozjeżdżone) podejście stokówką. Pod śniegiem jest błoto, więc idziemy lasem wzdłuż drogi. I robi się magicznie - jesteśmy w chmurze, słońce nieśmiało się przebija, a zdjęcia jakby to był środek lutego, a nie pierwszy listopadowy śnieg.



W siodle pod Rycerzową widać absolutnie nic :-) Krótka przerwa w Bacówce na Rycerzowej i idziemy na Rycerovą Horę.



Dalej czerwonym w paśmie grzbietowym, aż dochodzimy do niebieskiego schodzącego na Przegibek. Już w lesie zauważyliśmy, że śnieg topnieje. Po zejściu na halę różnica była już dramatyczna.



Jemy obiad na Przegibku i schodzimy na parking. Resztki topniejącego śniegu. A po wyjeździe do Rycerki Dolnej kolejna dzisiaj niespodzianka - Zima sobie poszła, wróciła Jesień.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz