Analytics

English blog

Snufkin - my blog in English

Hello English speakers , My blog is in Polish and it will stay that way. You can use the Google translate widget provided. This said, I have...

2 sie 2020

GSB - Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba

Post w ramach opisu mojego przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego w 2020.

Drugi dzień z Patrykiem i jego 8-letni synem Dawidem. Dla mnie 29km z solidnym podejściem, dla nich lekkie 12km do Rytra i powrót do domu

Nocleg w schronisku na Hali Łabowskiej. Nalegam na wczesne śniadanie, bo dla mnie dzień będzie długi. Wstaje tuż przed wschodem słońca i mam taką nagrodę. 


Dawida trzeba było obudzić, ale wstał ochoczo i już o 6:45 ruszamy. Wcześniej na śniadanie zimne naleśniki z wczoraj - bufet otwierają dopiero o 8:00, dla mnie za późno. 


Wczoraj nie było błota, więc buty prawie jak przy starcie z Krynicy. Tylko trochę zakurzone. 

Ruszamy, poranek rześki, poniżej 10° pomimo słońca. Zakładamy bluzy, odcinek szlaku prowadzi przez las. Zwracamy uwagę na tablice upamiętniające partyzantów i kurierów z II wojny światowej. Dobrze, że są, dobrze pamiętać. „Naród który nie pamięta swojej historii jest skazany na jej powtórzenie”. 



Jest przyjemnie, słońce nas powoli ogrzewa. Jesteśmy sami. Mijamy kolejne drogowskazy i zachwycamy się widokami gdy szlak wychodzi na polany. 



Wreszcie Rytro. 10:30. Tu rozstajemy się z Patrykiem i Dawidem. Oni idą na zamek, ja przekraczam Poprad i przede mną długa wspinaczka na Radziejową. 


Początek męczący - patelnia w słońcu, po wejściu do lasu padam na trawę i ściągam buty i skarpetki. Ulga!! Potem będzie lepiej, długie odcinki w lesie. 

Szczytem dnia jest Radziejowa 1262m n.p.m. Rytro jest na ok 340, więc różnica spora. Ale szlak całkiem przyjemny. Spotykam paru GSB-wiczów. Miło pogawędzić. Widoki są, a jakże - Tatry, Pieniny, Gorce a w oddali Babia Góra (nie ma jej na zdjęciu). Babia będzie mi teraz wyznaczać kierunek przez najbliższe dni. Wejdę na nią za 5 dni. 



Na Radziejowej wchodzę na wieżę - z plecakiem. Aż się sam sobie dziwię - to dodatkowe 90 schodów w górę i dół. 




No i Przehyba. Jest maszt telefonii komórkowej, więc zasięg będzie. 


Na obiad pomidorowa i ruskie. Potem jeszcze jabłecznik do kawy. 

Jutro śniadanie dopiero o 9:00. Nie szkodzi, mam krótki etap do Krościenka. 

Podsumowanie:

Data przejścia: 02.08.2020
Długość: 28,9km
Mój czas przejścia: 9:30h (brutto, łącznie z postojami)
Suma podejść: 1499m
Szczyt dniaRadziejowa, 1262m n.p.m.
Literka sponsor odcinka: S jak Sądecki Beskid

<<< Etap 11 ---------- Etap 13 >>>

Post w ramach opisu mojego przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego w 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz