Analytics

English blog

Snufkin - my blog in English

Hello English speakers , My blog is in Polish and it will stay that way. You can use the Google translate widget provided. This said, I have...

28 gru 2020

Rok 2020 na zdjęciach - Październik

   Rok 2020, pomimo, że inny niż wcześniejsze lata, był dla mnie wyjątkowy. Chyba jeszcze nigdy nie przeszedłem tylu kilometrów ile w tym roku. I oczywiście w rezultacie mam sporo zdjęć. Podjąłem próbę podsumowania roku zdjęciami - po jednym na miesiąc. Zdjęcia można podejrzeć na moim blogu na PeakD lub Publish0x. W obu 12 zdjęć i minimum komentarza (opisy w j.angielskim; przy okazji - ten drugi blog płaci za czytanie, warto się zarejestrować)

Tu postanowiłem wybrać po 3 zdjęcia na każdy miesiąc i trochę więcej o nich napisać. Posty będą publikowane przez ostatnich 12 dni roku.

Poprzednie miesiące:

Zdjęcie miesiąca

W październiku zrealizowałem pomysł, który mi od dłuższego czasu świtał w głowie - wschód słońca na Babiej Górze. 2:30h jazdy w nocy, 2:00h wejścia (z Krowiarek) przed świtem i pomysł zrealizowany. 'Mały' problem - akurat wiał halny, na Babiej zwany 'Orawiakiem' i wrażenia ze wschodu słońca były z tych ekstremalnych. Wiatr nie tylko wyrywał przedmioty z ręki, ale na Gówniaku wręcz posadził mnie na cztery litery. Nie chodźcie w odsłonięte partie gór gdy wieje halny...

Wschód słońca na Babiej Górze

Zdjęcia na podium

Październik obfitował w górskie przygody. W połowie miesiąca wybrałem się na Czerwone Wierchy w poszukiwaniu legendarnych widoków. Wierchy były jednak w chmurze i widoki mogłem sobie jedynie wyobrazić. Ale napotkane stado kozic było jak najbardziej realne. Powoli zbliżałem się by zrobić zdjęcie. Kozice niespiesznie się oddalały. Oprócz jednej - a może raczej jednego, szefa stada. Pozostał na straży i pozwolił zrobić sobie zdjęcie z bliskiej odległości.

Kozica (kozic?) na Czerwonych Wierchach

Trzecie zdjęcie przedstawia Tatry wyłaniające się z morza porannych chmur. Zdjęcie zrobione w Gorcach, między szczytem Lubań a przełęczą Studzionki. Ta wyprawa to był jesienny logistyczny majstersztyk

Tatry widziane z pasma Lubania


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz