Etap 19 Hala Miziowa - Węgierska Górka był głównie zejściem. Ani Miziowa ani Rysianka nie są szczytami. Tytuł szczytu dnia przyznaje więc arbitralnie Pilsku, na którym byłem o wschodzie słońca (aż się sobie dziwię, że mi się chciało o 4:30 wejść z Miziowej na szczyt słowacki 1557m n.p.m.). Mało tego, byłem również poprzedniego wieczoru na zachodzie (szczyt graniczny 1534m n.p.m.).
Oba spektakle były takie, że zaniemówiłem. Nie będę więc pisać niepotrzebnie. Panie i Panowie, przed Państwem zachód i wschód słońca na Pilsku. W tym drugim w roli głównej żeńskiej Babia Góra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz