Canal Grande di Trieste i kościół pw. św. Antoniego
Wycieczka z 10'2019. Wraz z przyjaciółmi wybrałem się na długi weekend do Triestu i przy okazji dodałem Słowenię do list odwiedzonych krajów.
Triest jest położony w płn-wschodnim kącie Włoch, nad Adriatykiem i tuż przy granicy ze Słowenią. Miasto ma ciekawą historię - było m.in. bazą marynarki wojennej... Austrii oraz samodzielnym miastem-państwem (po II WŚ, gdy Włochy i Jugosławia nie mogły się zgodzić co do przebiegu granicy).
W poście przejdziemy się po Trieście i zwiedzimy położony nieopodal kompleks pałacowo-parkowy Miramare.
Do Triestu dotarłem w czwartkowy wieczór. Pomimo połowy października, jest ciepło. Po zameldowaniu w hotelu, poza miastem, ale przy zatoce, wykorzystałem wieczór na spacer wzdłuż nabrzeża i kolację z przyjaciółmi. Dostałem prezent - artykuł z gazety Redwood Falls Gazette (Minnesota, USA), gdzie w kwietniu 2019 ... zostałem celebrytą. Dłuższa historia, ale w małym miasteczku w środku Minnesoty, otoczonym polami kukurydzy, wizyta gościa z Polski była na tyle sensacyjna, że dziennikarz miejscowej gazety przeprowadził ze mną wywiad. Wcześniej miałem tylko link do wersji online, teraz wreszcie mam wydanie papierowe - zachowałem je do dziś w moim archiwum.
Kilka kilometrów na płn-zachód od Triestu, znajduje się zamek Miramare, co można tłumaczyć "widok na morze". Zamek został zbudowany przez Habsburgów w XIX wieku i służył jako rezydencja Ferdynanda Maksymiliana Habsburga, młodszego brata cesarza Franciszka Józefa. Ferdynand Maksymilian był dowódcą marynarki wojennej Austro-Węgier i Triest był idealnym miejscem na siedzibę. Zamek jest zbudowany na trudno dostępnym klifie, był jednak zaprojektowany jako pałac-rezydencja, a nie zamek obronny. Do pałacu przylega rozległy kompleks parkowy. W zamku mieści się muzeum, większość kolekcji to oryginalne sprzęty i dzieła sztuki z czasów Habsburgów. Wstęp do muzeum płatny, ogrody są otwarte dla spacerowiczów bez opłat.
Pod zamkiem Miramare wypatrzyłem Fiata 126p na włoskich rejestracjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz